Koniec szkoły :]

Opowieść o bolesnym poranku po skończeniu liceum, pełnym refleksji oraz humorystycznym spojrzeniu na przyszłość. Przemyślenia dotyczące życia po liceum, oblanej matury i przyszłości.

Czasami bywa tak że poranek boli.

Obudził mnie tupot białych mew. Otworzyłem jedno zalepione oko, rozejrzałem
się nim wokół i stwierdziłem, że jest dobrze: leżę we własnym łóżku,
to znaczy, że jakoś dotarłem do domu.

Jak przez mgłę pamiętam szaleństwa ubiegłej nocy; srogie bansy, rozmowę z
jeżykiem, leżenie krzyżem na jezdni, jakiegoś głupiego SMSa do dawnej
miłości…

Ale przecież wczoraj skończyłem liceum i jestem na najlepszej drodze do
tego, żeby zostać kolejnym bezrobotnym magistrem, a to ma swoje prawa.

Dopiero gdy wstałem, dopadł mnie z całą mocą ból istnienia.

Spojrzałem w swoje plugawe zapijaczone oblicze w lustrze i naszła mnie jedna
pozytywna myśl: skoro oblałem maturę już teraz, to nie obleję jej w
maju.

Czego życzę również innym tegorocznym basoofkowym maturzystom 🙂

Tako rzecze Zaratustra.

Podziel się swoją opinią

17 komentarzy

  1. wow gratulacje 😛 ja tez się ciesze ze uzyskalem srednie wyksztalcenie…dalej
    będzie już tylko dobrze 😛 mam nadzieje :> a teraz troszke się stresuje
    przed dzisiejszym koncertem 😛

  2. ja będę teraz tez pisał 😉

    wczoraj miałem ostatni dzien w szkole

    wczoraj mnie policja zlapala

    a po maturze… ruszam w świat

  3. A ja wczoraj nic nie piłem. Nie chciało mi się ze szczęścia ruszyć tyłka
    z chaty 😛 . Ale te 3 lata zleciały… Też wszystkim życzę powodzenia na
    maturze 🙂 .

  4. ja mam to za rok ale też było to dla mnie wydarzenie bo brałem udział w
    akademii 🙂 mój pierwszy w basowym życiu występ na scenie i to przed całą
    szkołą 🙂

    Życzę szczęścia na maturze 🙂

  5. No ja dopiero rano zjechałem do domu po opiciu skończenia LO i cały czas
    męczy mnie jedna rzecz: czemu mnie bolą kolana? ;p

  6. No właśnie tylko kolana, obudziłem się o 4 rano w kurtce leżąc na kanapie
    Bóg wie gdzie i wtedy dorwał mnie ten ból. Ale w sumie nie jest tak źle,
    sam wróciłem do Bydgoszczy więc można imprezę uznać za udaną ;p

  7. Haha, zobaczymy jak wam maturka pójdzie ;]

    Ja rok temu ni uja nie czułem, że skończyłem szkołę. Prawdę mówiąc
    obecnie nie różnicie się niczym od tego pana co kopie doły przy szosie. Ale
    pod koniec czerwca…

    ;]

  8. Ja wczoraj miałem imprezkę…

    A dzisiaj od 8.00 próba 😀

    Tak jakoś się złożyło, że wszyscy członkowie zespołu byli wczorajsi.
    Nawet Ci, którzy nie skończyli wczoraj liceum 🙂

  9. jak ja bym chciał skończyć szkołę i stać się wolnym człowiekiem ;/

    ~~~~~~

    Ćpam kokainę, upijam się do upadłego, wypalam 2 paczki fajek na raz, mam
    tatuaże wszędzie, gdzie się tylko da, nie wiadomo po co, robie nieprzyzwoite
    rzeczy z przypadkowymi osobami, mam pieniądze nie wiadomo skąd…

Możliwość komentowania została wyłączona.