Kolejna przeróbka Epi Thunderbirda

Ponownie zdecydowałem się na przeróbkę mojego basu Epi Thunderbird, tym razem instalując pickup Merlin BassBlaster, co znacznie poprawiło jakość jego brzmienia. Przeróbka pozwala na łatwy powrót do oryginalnego wyposażenia bez pozostawienia śladów.

101_0326.

101_0335.

101_0338.

2664-e5c0bdd81c9db13f9258aa6c91dda8ff_orig.
Niestety zdjęcia trzeba kliknąć, żeby się
otworzyły:(

Wreszcie (od baaardzo dawna) wygospodarowałem trochę weekendowego czasu,
żeby podłubać przy jednym z wioseł.

No i od razu uprzedzam, że nie jest to „materiał” dla osób twierdzących,
że nie ma sensu inwestować w budżetowe wiosła, bo jestem innego zdania i
robię to z trzech powodów: z ciekawości, dla zabawy i dlatego, że lubię
dłubać przy „sprzęcie”.

Wcześniejsze dwie drobne przeróbki to:

– dorobienie przezroczystego pickguardu – KLIK
– rozpiłowanie siodełka i zmiana setu klasycznych strun EADG na cztery
najgrubsze z zestawu do piątki (HEAD)

Dziś Grzmotoptak dostał pod gryf Merlina BassBlastera – musiałem dorobić
ramkę ze sklejki modelarskiej (wcześniej robiłem trzy podejścia do ramki z
czarnej pleksi, ale wszystkie pękały przy obróbce) – wiem, że przesunięta
jest o 1mm od osi instrumentu:)

Przeróbka zrobiona jest tak, że można wrócić do starego pickupa i nie
zostaną żadne dziury, bo wszystkie wkręty wchodzą w fabryczny frez na
pickup.

Po zmianie sound basu poprawił się dużo bardziej niż się spodziewałem!
Sygnał jest dużo mocniejszy niż ze stock’owej przystawki, a do tego jest
pełniejszy, jaśniejszy i czytelniejszy w całym paśmie (piszę na świeżo
bo przed chwilą skończyłem składać, lutować i zrobiłem zdjęcia).

Na pierwszy „rzut ucha” brzmi świetnie i jest wart swojej ceny.

Generalnie basistom, którzy wahają się nad przeróbkami DIY czy zakupem
Merlinów polecam obie te rzeczy:)

Prawdopodobnie rozważę też zakup Merlina pod most – wtedy wartość
przystawek przewyższy wartość wiosła:)))

PS. Jedyne do czego mogę się „przyczepić” a’propos Merlina (ale dla mnie to
szczegół) to, że producent podaje impedancje pickupów: 12kOhm (gryfowy) i
15kOhm (mostkowy), a w moim zmierzyłem dokładnie 14kOhm.

Podziel się swoją opinią

8 komentarzy

  1. Ten bass wraz z tym kompletem strun i rpzpiłowaniem siodełka otrzymał na
    stałe strój HEAD. Nie dropuję go bardziej i nie kombinuję:)

    Po prostu nie lubię piątek a struna H czasem się przydaje.

  2. Generalnie nie odkryłem Ameryki i pierwszy nie bylem, ale pomogły: niechęć
    do piątek i lenistwo, bo dzięki temu rozwiązaniu nie musiałem ogarniać
    dodatkowej struny. A że bas lubię mieć nisko, więc nadgarstek przy szerszym
    gryfie mógłby mieć problem.

    Edit: pragmatyzm też trochę pomógł – normalna czwórka ma tylko pięć
    półtonów w górę więcej, a ich akurat prawie nie wykorzystuję. Za to
    niższe pięć poniżej E miałem się przydaje:)

    Podpatrzyłem to u basisty Pro-Pain.

    EDIT (2017/05/22 czyli po prawie dwóch latach):

    Ponieważ jakoś nie leżała mi regulacja 2xVOL + 1xTONE – zwłaszcza, że
    zakres korekcji potencjometrem TONE nie powalał – przerobiłem lekko
    Thunderbirda (a właściwie to już chyba bardziej Frankenbirda lub
    Thundersteina) na 2xVOL + 1xSWITCH. „Gibsonowski” przełącznik (od WSC żeby
    było taniej do budżetowego wiosła) robi klasyczną robotę w trzech
    ustawieniach pickupów: „neck”, „neck+bridge” oraz „bridge”.

    Za potencjometrem TONE nie tęsknię, bo każdy wzmacniacz czy efekt wpięty po
    drodze daje większą możliwość regulacji.

    Oto-foto:

  3. „na 2xVOL + 1xSWITCH. „Gibsonowski” przełącznik (od WSC żeby było taniej do
    budżetowego wiosła) robi klasyczną robotę w trzech ustawieniach pickupów:
    „neck”, „neck+bridge” oraz „bridge”. „

    A czy czasem taką samą opcje nie dają Ci potencjometry 2xVOL ?? Bo tak
    myślę i się zastanawiam – 2xVOL czyli 1 x VOL do każdej przystawki , 1MAX
    NECk , 2MAXbridge , 1 i 2 MAX bridge + neck – chyba ze coś źle kombinuje.

  4. Dobrze kombinujesz:)

    Nawet wahałem się nad 1xVOL + 1xTONE + SWITCH, które teoretycznie jest
    „mądrzejszym” rozwiązaniem (zawsze można zmienić), ale na dzień dzisiejszy
    wygrało inne rozwiązanie, bo raczej rzadko używam w tym wiośle obu
    przystawek jednocześnie i szybciej mi przełączyć switch’a niż ściszać
    jedną i podgłaśniać drugą.

    Czyste lenistwo po prostu:)

  5. bo raczej rzadko używam w tym wiośle obu przystawek jednocześnie i szybciej
    mi przełączyć switch’a niż ściszać jedną i podgłaśniać drugą

    No to fakt , ja akurat najczesciej używam dwóch , ewentualnie daje trochę
    więcej „brigde” blendem.

Możliwość komentowania została wyłączona.