Zakwasowy Blog Coverowy. Epizod 15a.: Errata

16 komentarzy

1. Głupie błędy wynikają z niedostatecznego ogrania (czyli błędów pamięci
   :P) i stresu związanego ze świadomością, ze trzeba zagrać na raz wszystko
   dobrze 🙂

2. Uwierz mi – w przypadku tego kawałka nie ma możliwości błędu pamięci,
   grałem go zbyt wiele razy. 😉

   Błędy wynikają ze świadomości jednego takeu i z dekoncentracji związanej
   z drobnymi potknięciami. 😉

3. Nie wyobrażam sobie że mógłbym to zagrać… Gratuluję wytrwałości:)

4. Ja mam czasem problem z dużo łatwiejszymi numerami.. gratulacje. Częste
   nagrywanie siebie pomaga.

5. Rozumiem że robiłeś to ze słuchu ? Czy masz jakieś opracowanie??

   Jak długo to grałeś żeby to mniej więcej tak zagrać?

   Tak czy siak … jest zazdrość !!! 😛

6. Zero groovu, siłowe granie, nierówno, pourywane dźwięki. Spróbowałbyś
   zagrać coś prostego bardzo dobrze i z mega groovem – na mnie to robi dużo
   wieksze wrazenie niż takie kaleczenie.

   A! I uważam, że wstawienie czegoś prostszego i dobrze nagranego bez
   tłumaczeń typu ” trochę nierówno, opóźnienie z karty dźwiekowej i miałem
   slaby odsluch itp” świadczy o większym warsztacie i umiejętnościach.

7. @Sev: Rozumiem że robiłeś to ze słuchu ? Czy masz jakieś opracowanie??

   Miałem opracowanie, ale jest kilka drobnych błędów:

   http://www.lucaspickford.com/transteen.htm

   @Sev: Jak długo to grałeś żeby to mniej więcej tak zagrać?

   Dwa lata z przerwami. Teraz ćwiczyłem około dwóch tygodni, codziennie po
   kilka godzin.

   Mateusz – doskonalę Cię rozumiem i nie wiem czy
   zauważyłeś, ale to już piętnasty odcinek bloga i jest parę innych linii
   nagranych.

   Poza tym trochę mnie śmieszą zarzuty o brak groovu przy tego typu nagraniach
   – nie wyobrażam sobie dobrego groovu przy nagraniu do istniejącego podkładu.
   Groove się tworzy, a nie odtwarza. Oczywiście to moje zdanie.

   Aha, i nigdzie się też nie tłumaczę, że słaby odsłuch, czy opóźnienie
   z karty. Tak gram i tyle.

8. Groove powstaje jak grasz coś bez wysiłku i brzmi to tak jakby było proste
   do zagrania – to moje zdanie

9. No to jeden z warunków. Ale moim zdaniem nie da się stworzyć prawdziwego
   groove z nagraniem. Wystarczy porównać jakieś nagrania na setkę i po
   śladach. Na setkę nagrania żyją – to jest właśnie groove.

   Z resztą samo pojęcie grooveu ciężko zdefiniować i to od tego trzeba by
   zacząć, bo pewnie dla Ciebie to trochę co innego niż dla mnie.

10. @zakwas:

    Dwa lata z przerwami. Teraz ćwiczyłem około dwóch tygodni, codziennie po kilka godzin.

    No to poza umiejętnościami gratuluje również samozaparcia 🙂

    @zakwas:
    Mateusz – doskonalę Cię rozumiem i nie wiem czy zauważyłeś, ale to już piętnasty odcinek bloga i jest parę innych linii nagranych…..

    A ja nie rozumiem – No chyba że pisałaby to osoba która potrafi zagrać ten
    numer co najmniej poprawnie.

    Co to groovu to też go sobie tutaj nie wyobrażam i wygląda na to że co
    człowiek to inna jego definicja.

11. @Sev: co człowiek to inna jego definicja.

    pewnie. dla mnie groove to prymy.

    Zakwas – zagraszli kiedy coś bardziej strawnego? 🙂

12. Grał same strawne do tego momentu. Teraz czas na niestrawne 🙂

13. Gurf, przecież zagrałem dla ciebie jeden odcinek – King
    Crimson! 😀

    Co byś jeszcze chciał Albercie? :>

14. fakt! king crimson! 😀

    no to.. teraz kcę, Michale:

    the cure – homesick

    albo

    franz ferdinand – no you girls (ale ma pływać!)

    inb4 franz ferdinand, chyba że… 🙂

15. @Gurf:
    franz ferdinand – no you girls (ale ma pływać!)

    Sounds like fun to me! 😀

16. wiedziałem, wymiękł 😀

    ed.

    spoko, ff będzie się lepiej słuchać i zapewni Ci popularność, tak jak
    dolary z adsense. 😀

Możliwość komentowania została wyłączona.