Zakwasowy Blog Coverowy. Epizod 15.: Jak nie grać na basie.

Nie zawsze się udaje podejść do utworu z sukcesem, co pragnę odnotować i
udokumentować. 😉

Kupiłem jakieś półtora tygodnia temu płytę Heavy Weather i postanowiłem
wreszcie dociągnąć do końca sprawę utworu za , który zabrałem się kiedyś
(jakieś 2 lata temu) i rzuciłem w kąt przy prędkości około 90%
oryginału.

Cóż, jeżeli będę ćwiczył dalej, to może za 10 lat wrzucę przynajmniej
poprawną wersję:

https://www.youtube.com/watch?v=Ey0pfEla4qc Weather Report – TeenTown

Idę ćwiczyć. 😉

Podziel się swoją opinią

21 komentarzy

  1. @Mateusz Piotrowski: to po co wrzucasz takie coś, nie rozumiem.

    Bo po to prowadzę bloga, żeby wrzucać nagrania coverów po które sięgam,
    chyba prosta sprawa?

  2. Zakwas podchodzi rzetelnie do swojego bloga – nie szlifuje 150 razy jednego
    kawałka wiedząc, że i tak na dzień dzisiejszy nie zagra go poprawnie, więc
    przyznaje się do tego otwarcie, nie czarując, że jest nieomylnym wirtuozem.
    :]

    Jak dla mnie, uczciwe.

  3. O to, to Immo – to raz.

    A dwa: miałem dwie opcje – odłożyć numer do szuflady i wziąć się za coś
    innego, udając, że Teen Town nie istnieje, albo nagrać i opublikować
    zmuszając się do ćwiczeń w ten sposób. Może zmuszę kogoś innego przy
    okazji, bo ktoś oglądając stwierdzi, że spróbuje zagrać coś Pastoriusa.
    😉

  4. ale na yt ludzie beda ci jechac -co w tym pozytywnego albo chociaz
    konstruktywnego, ja rozumiem, mozesz to trzymac dla siebie i puscic za 5 lat i
    mieć frajde, ale po co to umieszczac publicznie?

  5. Link jest niepubliczny, bez możliwości komentowania na YT – dostępny tylko
    na tym blogu i na basscity. 😉

    Po co umieszczać – już napisałem.

    EDIT: Tak w ogóle, to było pierwsze i jedyne podejście do tego kawałka,
    potrafię to lepiej zagrać, ale (niestety) potrafię i gorzej. 😀

  6. Ulala. Faktycznie nieco jeszcze pograć musisz 😉 Słyszałem tylko jedno dobre
    wykonanie tego numeru na forum. I to nie tym 😉 MarekHaga zasunął tak, że mi
    buty spadły.

  7. Chłop miał ochotę zmierzyć się z tym utworem to się zmierzył. Nie wiem
    co w tym złego. Widzę, że dla niektórych najgorsza rzecz jaka może się
    człowiekowi przydarzyć w życiu to negatywny komentarz na YT 🙂 Tymczasem w
    sieci można znaleźć tysiące fatalnych wykonań prostych jak cep utworów.
    Wolę oglądać nawet nieudane próby zrobienia czegoś wielkiego niż
    perfekcyjne wykonanie byle czego. Dla mnie to jeden z ciekawszych momentów w
    blogu Zakwasa. Kto mierzy nisko nie trafi wysoko.

  8. A ja napiszę tak – w porównaniu z wykonaniami jakie słyszałem (zawodowców)
    to spieprzyłeś sromotnie. Ja nie spieprzyłbym w 1/4 tak poprawnie jak Ty (w
    sensie, zagrałbym 4 razy gorzej). Zachowaj, pośmiej się za parę lat. I
    teraz zrób cover African Waltz Ścierańskiego 😉

  9. Rozumiem, że pocieranie nosa to był trik nerwowy 😉

    Brzmienie z łapy masz fajne, ale faktycznie, popracuj jeszcze nad tym
    kawałkiem na spokojnie bez spinania się, myślę, że stać Cię na więcej i
    jeszcze TO zobaczymy.

    Zespół parę razy słyszałem w radiowej trójce, jestem pod wrażeniem. Ja
    jestem cienias i 1/5 tak „dobrze” nawet bym nie zagrał…

    Pocieszam się, że może za 100 lat będa grali moje covery (autożart) 😛

  10. ja nie rozumiem jednej rzeczy:dlaczego wszędzie piszesz po angielsku.ten film
    akurat nie jest publiczny i adresowany do forumowiczów,którzy są w
    znakomitej większości Polakami.BTW utwór trudny i przyzwoicie zagrany.

  11. jak dla mnie to to jest spoko zagrane, numer całkiem fajny – zwłaszcza ten
    motywik na początku (gdzie bas nie gra)poza linią basu, która trochę go
    psuje.

  12. @paetz: ja nie rozumiem jednej rzeczy:dlaczego wszędzie piszesz po angielsku.ten film akurat nie jest publiczny i adresowany do forumowiczów,którzy są w znakomitej większości Polakami.BTW utwór trudny i przyzwoicie zagrany.

    Przyzwoicie? 😀 Chyba nie tu.

    Po angielsku piszę z przyzwyczajenia opisy, jednak większa część
    odbiorców jest zza wody, albo lepiej zna angielski niż polski – do każdego
    filmu dołączam zatem opis w języku Shakespearea. 😉

  13. a zatem to ma sens;) ten kawałek w najnowszej wersji to już
    wymiotłeś.widać że Ci na ambicję wjechał.thumb up !! jak by to
    Shakespeare rzekł. 😉

  14. O wykonaniu nie ma co dyskutować, jest jakie jest ( jestem pweien, że akurat
    ten wykonawca wie co trzeba poprawić). Może niech komentatorzy pokażą tu
    swoje „lepsze” wersje.

    Zakwas mam takie same karnisze;-) Ja zdążyłem wypić cały zapas coli z
    automatu w leroy merlin zanim moja żona je wybrała;-)

  15. haha, Zakwas, czyli sa jeszcze kawalki nie do zagrania dla Ciebie 😉

    chyba nerwy Cie zjadly, w sumie jak wrzucisz więcej nieudanych kawalkow to może
    trema minie, a może i nie 🙂

Możliwość komentowania została wyłączona.