Nowa płyta kapeli The Positive [konkurs]

Zespół The Positive wydaje swoją debiutancką płytę po 4 latach działalności i ponad 100 koncertach. Album, który zaskoczy nawet najwierniejszych fanów, zawiera mieszankę funku, soulu, popu, jazzu, oraz elektroniki i duety z gwiazdami.

bass the positive
Nie pisałbym tego newsa bez powodu. Otóż na płycie gra mój znajomek ale i
nasz aktywny forumowicz – MarcinPendowski.

Przy okazji poniższego newsa prosimy Was o kreatywne pomysły na promocję
płyty. Jeśli macie jakiś magiczny, niekonwencjonalny, skuteczny sposób na
to aby płyt pozytywnej kapeli sprzedały się setki tysięcy – piszcie w
komentarzach. Dla autora najlepszego pomysłu Marcin obiecał nagrodę
(nietrudno zgadnąć jaką – będzie to płyta „The Positive”).

Tyle ode mnie a dalej niech przemówi notka prasowa.

Po 4 latach działalności, ponad 100 koncertach i licznych wyróżnieniach w
prestiżowych przeglądach muzycznych Mateusz Krautwurst ze swoim zespołem The
Positive wydaje debiutancką płytę, zatytułowaną po prostu „The Positive”.
Album pojawi się na sklepowych półkach 22 lutego 2011 r.

Brzmienie „The Positive” może zaskoczyć nawet najwierniejszych fanów
zespołu, bo poza funkiem, soulem, popem i jazzem, pozostającymi wciąż
głównymi inspiracjami formacji, usłyszeć będzie można również
dyskretnie wkomponowaną elektronikę oraz wokalne duety z gwiazdami polskiej i
zagranicznej sceny – Natalią Kukulską, Urszulą Dudziak czy kongijskim
raperem Frenchy.

To charakterystyczne brzmienie zespołu można usłyszeć także na stronie The Positive w serwisieMySpace.

Premiera płyty już 22 lutego 2011 roku. Wydawcą jest Luna Music.

Podziel się swoją opinią

34 komentarze

  1. Zamienic książeczkę w płycie na porządny świerszczyk

    A serio:

    Koncerty, Koncerty i… Radio

    Ewentualnie jakiś członek zespołu może przespać się z Elą Zapendowską

  2. @wertey: Ewentualnie jakiś członek zespołu może przespać się z Elą Zapendowską

    Za-Pendowską? 😀

  3. ja mam niekonwencjonalny sposób! Nawiązać współpracę z Robertem Burneiką
    czyli hardkorowym koksem który będzie propsował płytę w swoich filmikach a
    oglądalność ma nieziemską ! 😀

  4. Ja proponuję zrobić konkurs, w której nagrodą będą płyty kapeli.

    EDIT: Kububasek widzę, że nie kąsa dowcipów bez emotek… 😀

  5. @palik: Dla najlepszego pomysłu obiecana jest nagroda (nietrudno zgadnąć jaka – będzie to płyta „The Positive”

  6. Ale to moim zdaniem totalna szmira. I tak na pewno już leży gdzieś w
    zbiorczych kubłach z promocyjną ceną po hipermarketach.

  7. film promujący płytę w którym członkowie zespołu mówią o czym jest
    płyta. Wrzucić na YT i różne takie serwisy, strony, fora. główna strona
    allegro z płytą. Akcja samochodowa z jeżdzącą reklamą, jako że ciepło
    to obklejać samochody i włączać muzykę na max i jazda w polske 🙂

  8. Nie traktujcie mojej wypowiedzi jako „offence”… ale był już podobny temat,
    jak wypromować kapelę, w której autora wszyscy zbesztali, że nie ma na to
    magicznego sposobu ;P Również tam została przedstawiona w bardzo ładny i
    prawdziwy sposób możliwość promocji przez jednego z użytkowników.

    Ale wystarczy jak tylko ktoś bardziej znany wrzuci posta z kapelką
    forumowicza, która ma płytę na wydaniu i od razu zaczyna się inna
    rozmowa… Oczywiście wiem, iż w tamtym temacie to była tylko teoretyczna
    wizja promowania czegoś, czego jeszcze nie ma, aczkolwiek nie oszukujmy się
    (;

    A promocja płyty? Grać tryliardy koncertów po całej Polszy jak nie tylko,
    do tego rozdawanie kilku płyt w trakcie grania koncertu + jakieś inne
    gadżety – o ile taki zespół ma, np. koszulki czy co tam jest na stanie.
    Bardzo dobrze wspominam właśnie tego typu elementy na koncertach.

    Ale fakt faktem, z Burneiką jakby ktoś nawiązał współpracę promującą
    płytę to by zbił od razu na tym mamonę. Aczkolwiek nie widzi i się, aby
    takim zespołem był jakiś inny niż hip-hop, rap czy techno zią ;P

  9. Przede wszystkim cena.. Mnie to zawsze zachęta do kupna płyty, nawet jeśli
    to „nie mój” gatunek.

    Stwórzcie jakieś małe promo z fragmentami koncertów i umieśćcie je gdzie
    tylko się da.

    No i oczywiście koncertujcie jak najwięcej [ale o tym pewnie wiecie:)].

    Może zróbcie jakąś limitowaną serię płyt, które będą miały jakiś
    gratis w postaci koszulki, czapki, skarpetek, szelek, książeczki z
    autografami, albo czym tam sobie chcecie :] Jak będą szelki to biorę
    płytkę bez zastanowienia!

    A jak nie będzie szelek, ale cena będzie zadowalająca to również się
    pokuszę i będę jednym z „setek tysięcy”!

    Chyba, że wygram płytkę to nie kupię 😀 Albo kupię komuś na prezent :]

  10. Prawda jest taka że dobra sztuka sama się obroni i nie trzeba wielce jej
    promować nie wiadomo jakimi sposobami. Życie pokazało że zespoły z dołu,
    a które teraz są znane najbardziej wypromowały się dzięki drodze
    pantoflowej.

    „Masz płytkę, posłuchaj, mega zespoł”

    Myspace jest tak przepełniony zespołami że aż się nie chce tam wchodzić.
    Zostają koncerty, radio, przyjaciele bądź jeszcze jest szansa w postaci tych
    głupich programów w TV jak „Must be dzieckiem” czy jak to tam 🙂

  11. Niestety czasy, w których prawdziwa sztuka sama się broni zdają się
    odchodzić w zapomnienie. To przykre ale teraz naprawdę nie wystarczy bardzo
    dobrze grać i stworzyć znakomity materiał. Jeśli chcesz osiągnąć sukces
    komercyjny musisz robić zamieszanie wokół siebie. Za dużo teraz
    wszystkiego, każdy chce grać, śpiewać i być znanym (pomijam już fakt, że
    robić nie ma komu – mam na myśli murarkę, układanie płytek:) etc) a
    przebija się tylko ten, który publicznie zjada własne odchody (mam
    nadzieję, że nie przesadziłem z metaforą).

    Żeby być zauważonym trzeba w jakimś sensie się zeszmacić – dla
    współczesnego MASOWEGO odbiorcy sama sztuka to za mało. Proponowałbym
    dogadanie się z redakcją Pudelka, wpłacenie jakiejś kwoty na ich konto i
    deklarację, że codziennie zamieszczą jakiś smakowity news o zespole. Np
    Pendowskiemu czapeczki wybiera Tomasz Jacyków… 😀

    Niby humorystycznie ale to jednak mój poważny pomysł na promocję grupy i
    mam nadzieję, że wygram konkurs.

  12. @Steve Rondel: Pendowskiemu czapeczki wybiera Tomasz Jacyków… 😀

    Padłam 😀 Dobre, jak kiedyś już będę miała zespół i będzie trzeba
    promować płytę, to skorzystam 😉

  13. Koncert w mieście, na świeżym powietrzu, w godzinach szczytu, w miejscu,
    gdzie przewija się dużo ludzi i w jakimś stopniu kojarzy się z kulturą
    (nie centrum handlowe).

    Kuba Wojewódzki…:/

  14. @palik:

    Jeśli macie jakiś magiczny, niekonwencjonalny, skuteczny sposób na to aby płyt pozytywnej kapeli sprzedały się setki tysięcy

    jak się nagra dobra plyte to nie trzeba magii…

  15. @Kuba81:

    @palik:

    Jeśli macie jakiś magiczny, niekonwencjonalny, skuteczny sposób na to aby płyt pozytywnej kapeli sprzedały się setki tysięcy

    jak się nagra dobra plyte to nie trzeba magii…

    … dobrą płytę dla Ciebie czy przeciętnej ludożerki słuchającej radia
    zet ?

  16. Ale rozgraniczmy dwie rzeczy wypromowanie i sukces komercyjny. Dla mnie to nie
    to samo choć może iść w parze. Może być zespół znany dobrze , ale
    sukcesu komercyjnego nie osiągnie, bo po prostu gra muzykę dla specyficznej
    grupy, bądź nie chce być źle postrzegany.

  17. nielegalny koncert na dachu w godzinach szczytu 😛 nie dość że będziecie w
    tv to wielu undergrandowcom i młodym się to spodoba i kupią płyte

  18. @wertey: Ale rozgraniczmy dwie rzeczy wypromowanie i sukces komercyjny. Dla mnie to nie to samo choć może iść w parze. Może być zespół znany dobrze , ale sukcesu komercyjnego nie osiągnie, bo po prostu gra muzykę dla specyficznej grupy, bądź nie chce być źle postrzegany.

    Weźmy na przykład Lizarda – poznałem go wyłącznie dzięki Twojemu wpisowi
    na basoofce, mimo, iż to 90% klimatów jakie ubóstwiam, a sporo w
    poszukiwaniu nowych kapel sam grzebię i mam dość sporo znajomych „w
    klimacie”, którzy by mi go ewentualnie polecili, gdyby go znali.

    Grali znakomicie – nie da się zaprzeczyć. I wg. Twojego stwierdzenia powinni
    być z racji tego znani (w końcu istnieli te 18 bodaj lat), faktycznie,
    pomijając zupełnie kwestie sukcesu komercyjnego.

    I teraz mi się całość gryzie, bo jak wspomniałem wyżej – ja i wielu moich
    znajomych odkryli Lizarda właśnie dzięki Twojemu postowi na ich temat.
    Dość wąskie źródło jak na kapelę znaną.

  19. Dobrym pomysłem jest promocja przez Facebooka. Tam to dopiero jest poczta
    pantoflowa ;P

    Oprócz koncertów polecam niską cenę, chociaż koledzy mają rację – dobra
    płyta sama się sprzeda. Można wrzucić któryś z kawałków w jutuba i już
    sporo fanów więcej ;]

    Btw. dobrą stronę chłopaki mają:

    http://www.thepositive.pl/

  20. Zorganizujcie festiwal „Positive” na którym będzie można sobie z wami
    pogadać, pograć funkowe jammy wypić browara i posłuchać dobrego
    soulu/funk/jazzu. Zaproście tam paru zaprzyjaźnionych muzyków i dajcie
    jakieś krótkie warsztaty i jebitny koncert. Jak zrobicie coś takiego i będę
    mógł tam być to obiecuje że kupie 100…. no dobra kupie 10 płyt 🙂

    Mam nawet pomysł gdzie 😀

    pozdr!

  21. Radio, poszukajcie jakiegoś sposobu wypromowania się w Trójce, teraz chyba w
    którejś audycji promują mało znane płyty, można wysłać, takim
    materiałem powinni się zainteresować 😉

  22. Zgłoście się do Eurowizji.

    To nie żart. Nie wiem dlaczego żaden porządny zespół się na nią nie
    zgłasza (porządny w sensie nie tak popowy jak ogół uczestników).
    Reklamując się jako odstępstwo od tego komercyjnego szajsu można by zdobyć
    kupę głosów, co udowodniło takie byle Lordi.

  23. Może jakiś ekscesik? skandalik? seks afera… najlepiej z udziałem
    wokalisty. 😀

  24. Jednakowoż to co Ty (mengreen) zapodałeś to są, moim skromnym zdaniem,
    jakieś smutne flaki z olejem a jak sobie przesłuchałem „Bond” z majspejsa
    „The Positive” to coś tam się dzieje, w tej muzyce.

    Nie słucham takiego („takiego” oznacza cokolwiek co ma w opisie „pop” z
    jakimikolwiek dodatkami) grania bo w większości są to takie kwiatki jak z
    postu mengreena. Muszę, jednak, powiedzieć, że bardzo pozytywnie (nomen
    omen) zostałem zaskoczony przez „The Positive” i z przyjemnością
    posłuchałem co tam naprodukowali. Sądzę, że jakby pokazali się na takiej
    Eurowizji to na pewno by powalczyli.

  25. @Bleku_86: Może jakiś ekscesik? skandalik? seks afera… najlepiej z udziałem wokalisty. 😀

    Tak – a ta sprawa z tym, że tak s*erdolił hymn USA może być? 😀

  26. Nie dało rady z Eurowizją. Ktoś wsadził na YT filmik z próby z piosenką
    „Control” znaim przystąpiliśmy do konkursu…

    Za to tu solo basowe z koncertu – piosenka już wydana więc looz . Gościnnie
    Nick Sinclair.

    https://www.youtube.com/watch?v=NqTGfD4t2II

    Dodatkowo udało się załatwić promo w Gitarzyście(w dodatku Basista) w tym
    miesiącu w postaci obszernego ze mną wywiadu. Co najlepsze drukują wszystko
    jak leci, bez cenzury:-) Polecam lekturkę!

  27. Oczywiście nie porównuję, The Positive, do tego co podałem, ten pierwszy
    gra świetnie, a ten drugi to tylko przykład „bardziej rockowego popu” który
    próbuje przebić się przez polską Eurowizję.

  28. No właśnie – w pierwszej chwili nie skojarzyłem, że to on spiewał ten
    hymn.

    A okazuje się, że lider zespołu już od dawna intensywnie promuje
    grupę:

    https://www.youtube.com/watch?v=aeVEwsWDaeA

    Tak się zastanawiam czy aby takie wykonanie hymnu to nie celowy zabieg mający
    przykuć uwagę.

    Można było nagrać album dwupłytowy. Na jednej świeży autorski materiał a
    na drugim kilka hymnów państwowych.

    A pisząc poważnie można by się podkleić pod jakiś znany zespół i
    saportować ich na trasie i przy okazji rozdawać (sprzedawać) płytki.

  29. @Pend Of Sky: Nie dało rady z Eurowizją. Ktoś wsadził na YT filmik z próby z piosenką „Control” znaim przystąpiliśmy do konkursu…

    Za to tu solo basowe z koncertu – piosenka już wydana więc looz . Gościnnie Nick Sinclair.

    https://www.youtube.com/watch?v=NqTGfD4t2II

    Dodatkowo udało się załatwić promo w Gitarzyście(w dodatku Basista) w tym miesiącu w postaci obszernego ze mną wywiadu. Co najlepsze drukują wszystko jak leci, bez cenzury:-) Polecam lekturkę!

    No i Mateusz pojawił się w Szansie Poluzjantów – będzie w Kongresowej.

    Płyta bardzo fajna. Polecam. Tylko ten autotune, o którym Ci pisałem na
    fejsie 😉

  30. Może to był celowy upust krwi, byle wleźć na pierwszą stronę?? Może
    menago z premedytacją zasugerował zrobienie takiej rzeźi znając doskonale
    konsekwencje( ponad milion ludzi to widziało, pisali o tym w CNN i sam Obama
    to komentował)… Może zwykła wtopa przy wykonie… Nie wiem…

    Jestem przekonany, że gyby go przepięknie zaśpiewał nikt by o tym dziś nie
    pamiętał.. Wokoło roi się od niezłej muzy, czy wykonów ( wystraczy
    przejść się na jam session do warszawskich klubów, gdzie każdy jak jeden
    fajnie gra i spiewa) ale nie robi to na nikim specjalnego wrażenia..

    Taka jest trochę natura ludzka; jak np. oglądamy wyścigi samochodowe, zawsze
    gdzieś na dnie duszy czekamy aż ktoś się roz… wtedy będzie o czym
    opowiadać..

  31. Propo jamów i Mateusza – słyszałem chłopaka na żywo nie raz zarówno w
    kawałkach wyuczonych, jak i w czasie jamowania. Nie mam pytań. Wykon hymnu
    olewam, bo na własne uszy słyszałem klasę zawodnika i chętnie posłucham
    jeszcze nie raz 😀

Możliwość komentowania została wyłączona.