Wrażeń kilka z Musik Messe we Frankfurcie

27 Marca 2010 wybrałem się na Musik Messe do Frankfurtu, gdzie po raz pierwszy miałem okazję uczestniczyć w tak dużym wydarzeniu muzycznym. Oprócz ogromnej skali imprezy, najwięcej uwagi przykuły basówki Mayones i Maruszczyk, a także niezapomniane występy.

Kim są ci trzej panowie? Bo grali fajnie... bass musik messe frankfurt

Widziałem Davea Lombardo :D bass musik messe frankfurt

Dla nich też się znalazło miejsce na targach! bass musik messe frankfurt

Super instrument na którym się bardzo trudno gra... bass musik messe frankfurt
27 Marca 2010 wybrałem się na Musik Messe do Frankfurtu. Pierwszy raz byłem
na czymś takim i niemałe wrażenie na mnie to zrobiło, tak więc podzielę
się tymi wrażeniami z Wami:

1. Jest to za!@#$% duża impreza. W cały dzień nie zdążyłem zwiedzić
nawet całej hali gitarowej

2. Dwie najlepsze basówki na jakich tam grałem to… Mayonees (Jabba) i
Maruszczyk!

3. Mayones Pilichowskiego PI to bardzo fajnie brzmiący instrument (grałem).
Pilichowski to, co gra, gra z*ebiście. Ale swój instrument, i piec tak
ustawia, że brzmi to słabo, pusto i dennie.

4. Widziałem połowę Slayera: Kinga i Lombrado 😀

5. Nie widziałem na targach Music Mana. Co się z nimi stało?

6. Warto było jechać 700km, ale w następnym roku jadę na targi erotyczne,
które się odbywają w tym samym czasie w mieście obok 😉

P.S. Czy wie ktoś kim są ci trzej panowie na ostatnim zdjęciu? Jestem też
ciekaw czy wie ktoś co to za bas, na którym gra ten biały (no dobra, ten
kędzierzawy), bo brzmiała o klasę lepiej niż ten Fernandez i Carvin

Podziel się swoją opinią

4 komentarze

  1. Jakbym nie wydał całej kasy na podróż, to może i bym coś przywiózł…

Możliwość komentowania została wyłączona.